Jestem zapracowana – dużo tworzę, obieram nowe kierunki, których nie jestem w stanie opisać w jedną noc. Dziś chciałabym się jednak podzielić czymś wyjątkowym, co niedawno mnie spotkało – zostałam testerem nowego telefonu firmy Sony, czyli Xperia X.
Stali czytelnicy pamiętają mój głośny rozwód z firmą Sony i rozstanie, które doprowadziło w moje ręce nowego X-a (One Plus X). Przeczytałam jednak kilkanaście recenzji nowej Xperii, zobaczyłam co potrafi i… uznałam, że muszę spróbować Wiecie co? Ten romans był opłacalny, bo ten telefon to dobra sztuka dla osób, które chcą wykonać zdjęcie wysokiej jakości niezależnie od tego, gdzie obecnie są. Jednak o romansie kiedy indziej. Dziś czas na krótki materiał o akcji #Wojażer
Zostałam testerem. Na czym polegało zadanie? Uchwycenie obiektów, ludzi, natury w ruchu. Można uznać, że to zadanie banalnie proste, jednak nie każdy smartphone sprawdzi się w ciężkich warunkach. Napstrykałam ponad 1200 zdjęć. Wow! Wciąż wybieram te the best of, ponieważ nie mogę się w żaden sposób zdecydować, które jeszcze wrzucić, by nie zasypać wszystkich dookoła moją radosną twórczością.
Kolory – zdecydowanie są nieziemskie! Zakochałam się w ich głębi i odwzorowaniu rzeczywistości. Świetnym przykładem są zdjęcia, które nie zostały poddane obróbce kolorystycznej.
Zwierzęta – nie łatwo je uchwycić – ich ciągły ruch często skutecznie to utrudnia. Tu wyszło… bardzo pozytywnie! W roli głównej Nuka.
To pierwsze naciśnięcie migawki i jest moim zdecydowanie ulubionym zdjęciem. #nofilter oraz kolejne z efektem z Instagrama.
Ciemność jest także okazją do zrobienie ciekawych zdjęć. Tu z pomocą przyszła moja siostra, która działała przy eksperymencie ze świecami i Adam, który pomógł ze sztucznymi ogniami. Kadr i obróbka le ja.
Okazało się, że Xperia X całkiem dobrze radzi sobie ze szczegółami – przede wszystkim owoce oraz z makro. Efekt dla mnie wyjątkowy.
Fontanna w Parku Zdrojowym w Jastrzębiu-Zdroju.
I plaża w Dzierżnie, gdzie udało mi się zrobić kilka ujęć.
Ostatnie zdjęcie zostało wykonane z 3 krotnym zoomem, jak widać to nie zagroziło ostrości.
I koncert Blu’ska, podczas którego Xperia X konkurowała z Nikonem D5200 o. 50 mm. Zdecydowanie dała radę!
Na dziś to tyle. Więcej zdjęć do soboty pojawi się u mnie na blogu i Instagramie, a już niebawem mała, nietypowa recenzja. Mam nadzieję, że zdjęcia się podobają. Dajcie znać!
No Comments