Janusze i Grażyny w podróży czyli #ProjektIslandia
Już dawno, dawno temu powiedziałam sobie – „Polecę na Islandię”. To było gdzieś pod koniec gimnazjum, kiedy zobaczyłam w podręczniku do geografii zdjęcia tej magicznej krainy. Z drugiej strony zawsze sobie powtarzałam – za drogo, za daleko, zapomnij. Ostatni argument brzmiał „Głupia! Do Islandii?! Przeca tam trzeba lecieć samolotem.” Tak, to był mój pierwszy lot. Moc stresu, a jak się…