Nie wiem ile razy pociągi, którymi podróżowałam przejeżdżały przez Toruń, ale nigdy nie było okazji wysiąść i iść zwiedzać to właśnie miasto. Toruń dla mnie po prostu był – miastem na mapie kojarzącym mi się z Wyspą Kultury i pierniczkami, oraz oczywiście Ojcem Dyrektorem Rydzykiem (którego prawie udało się odwiedzić) i Radiem Maryja.
Okazuje się, że rynek w Toruniu jest niezwykle malowniczy i wciągający.
W mieście byłam krótko, ale udało mi się chwycić kilka klatek z których jestem zadowolona.
To kiedy kolejny foto spacer? 🙂
No Comments