#BCPoznań: Powody dla których warto być blogerem

Kilka razy już rzucałam blogowanie – miałam kilkumiesięczne przerwy, a później wracałam do tego.  W ubiegłym roku nawet usunęłam „AgataPisze”, ale za namową kilku osób jestem tu nadal. Czy dobrze? Trudno wyczuć, jeśli ktoś jeszcze to czyta, czy pisze do mnie, to chyba jednak oznacza, że warto.

Ostatni rok wiele zmienił w moim życiu – od podejścia do rzeczywistości przez pracę i obszar działań. Dziś dużo działam (chociaż można byłoby więcej) przez co los, co rusz, daje mi nowe możliwości. Od zeszłego roku zaczęłam też „uczestniczyć” w branży blagierskiej, to znaczy jeżdżę na zloty, konferencje. Przyznam, że żałuję, że wcześniej nie mogłam się przekonać do tego typu spędów.

Zapowiadam na wstępie – to nie będzie krótka relacja! 

fot. Niesamowity Bartek Pussak! 

Jednak BC Poznań…

Rok temu zamierzałam się zapisać na tę konferencję, jednak w głowie miałam „Poznań, ale gdzie to jest?!”. Mam za swoje! Pół roku później przywiał mnie wiatr prosto do tego malowniczego miasta i już tu zostałam. Jako mieszkaniec (nowy, napływowy, ale zawsze coś!) nie mogłam przegapić tej imprezy. Wysłałam zaproszenie. Kilka dni później otrzymuję nowinę – „Do zobaczenia!„.

Ucieszyłam się, bo tyle znajomych twarzy pojawi w moim mieście, a do tego byłam mega ciekawa, jak wygląda właśnie ta konferencja. Samo czytanie rok temu podsumowań i relacji „na żywo” było mega dobrym wstępem i powodem do żalu do samej siebie – „Czemu nie pojechałaś do tego Poznania, Leniu!”. Tak jestem czasem mega leniwa i obecne przebywanie na urlopie jest dla mnie najlepszą nagrodą za ostatni czas.

Ale o co chodzi?

Blog Conferencje Poznań tworzą LUDZIE! Niesamowici LUDZIE, pełni pasji, chęci do działania i kreatywności. Zapamiętajcie te twarze – to są ludzie niebezpiecznie skuteczni i zarażający pozytywną energią:

od lewej: Piotr Kostecki, Ilona Kostecka, Maciek Mazurek , Ola Gościniak, Bartek Pussak, Lena Far, Paulina Wichrowska, Oskar Grochowski, Michał Barczak, Szymon Adamus

Jak można przeczytać na ich stronie:

Blog Conference Poznań (#BCPoznan) to wydarzenie dla wszystkich twórców internetowych oraz osób związanych z Influencer marketingiem. Stawiamy na merytoryczne i praktyczne prelekcje, uczymy jak budować własną markę i relacje z klientem. Potwierdzamy, że tworzenie w sieci to praca i jest poważnym zajęciem z bardzo dużym potencjałem reklamowym. Samo #BCPoznan to 1500 miejsc. Udział w wydarzeniu jest darmowy.
Zapraszamy blogerów, youtuberów i osoby działające na Instagramie czy Twitterze oraz przedstawicieli agencji i marek.

Wszystko się zgadza. Na imprezie roiło się od mega interesujących osób. Przestałam liczyć przy 150 przybitej piątce. Co ważniejsze, byłam w mega szoku ile osób, gdzieś tam podeszło do mnie samej mimo, że totalnie na początku nie wiedziałam kim są. To były niesamowite rozmowy, za które dziękuję! Wiadomo „ze swoimi starymi” można pozwolić sobie na wygłupy, śmiech ale i poważne rozmowy, jednak magię konferencji, jak dla mnie, stanowi poznawanie nowych twarzy. Udało się!

fot. Niesamowity Bartek Pussak  – Na zdjęciu Le ja i Karol z Kołem się Toczy

Nie zabrakło merytorycznych prezentacji, praktycznej wiedzy, a agenda była tak ciekawa, że wiele interesujących wykładów czy warsztatów nakładało się na siebie. Trzeba było ustalać priorytety lub przechodzić z sali do sali… Oczywiście cała akacja nie mogłaby się odbyć bez sponsorów. Lidl zapewnił fantastyczne foodtucki, a następnego dnia kanapki. Perfekcyjnie, bo takie wypady zużywają wiele energii.

To jednak nie wszystko…

Tej, byłam prelegentem!

Pierwszego dnia wystąpiłam na scenie „Blog” w duecie z Markiem Kaczmarkiem z Redlink. Opowiedzieliśmy o newsletterach dla blogerów – jak robić je skutecznie, dlaczego warto i przykłady dobrych praktyk. Występowanie w parach jest wyzwaniem często trudnym, ale wiele uczy. Między innymi trzymania czasu. Co ciekawe bez większych prób udało nam się bardzo dobrze zgrać i nie wchodzić sobie w slajdy. To było zdecydowanie wystąpienie, które dało mi dużo siły i motywacji.

fot. Krzysiek Kotkowicz

Nasza prezentacja konkurowała z lunchem, prezentacją LifeTube oraz warsztatami (płatnymi) Artura Jabłońskiego. Najbardziej bałam się, że nikt nie przyjdzie lub frekwencja będzie tak mała, że z każdą osobą będziemy mogli pogadać indywidualnie. Ku mojemu zaskoczeniu sala była wypełniona po brzegi! Nie tylko miejsca siedzące zajęto w pełni, ale również tył i bok sali „wypełnił się” blogerami. Gdzieś ukradkiem Markowi udało się pstryknąć zdjęcie naszej publiczności, gdzieś z pierwszej połowy prezentacji.

Po samym wystąpieniu podeszło do mnie kilka osób, które były zainteresowane rozpoczęciem przygody z newsletterem lub po prostu były ciekawe, co zrobić ze swoim, który nie do końca działa. Przeprowadziłam wiele ciekawych rozmów na kanwie których zamierzam przygotować kilka artykułów. Jeden z nich już dostępny, a w nim kogo warto subskrybować.

10 newsletterów, które warto obserwować

Wystąpienie na Blog Conference Poznań w duecie z Markiem było dla mnie wielkim przełomem i niezwykłym zdarzeniem. Nie spodziewałam się tak wiele pozytywnego feedbacku. Nawet jeśli już nie będę miała okazji wystąpić podczas tej, czy podobnej konferencji, wiem, że była to rewelacyjna lekcja i cudowne doświadczenie!

Rozmowy

Kiedy stres i emocje opadły konferencja trwała dalej, a w jej trakcie rozmowy na różne tematy. Z osobami z konferencji w większości znam się z internetu z wyszczególnieniem – Twitter.  Tam rozmowa zamknięta jest w limicie znaków, a emocje wyraża się emotikonami. Na żywo jest lepiej, prościej można poczuć empatię lub po protu otrzymać odpowiedni odbiór osoby. Na szczęście większość osób Twittera w „realu” jest tak samo pozytywnie zwariowana. To niesamowite, jak łatwo się chyba kontakt z pozornie obcą osobą, z którą podczas rozmowy czuje się, jakby się znało przez całe życie.

fot. Niesamowity Bartek Pussak  – Na zdjęciu Le ja i Adam z Wyspy Kultury 

Blogerzy

Wiele osób z poza branży zadaje mi często pytanie „Jacy są blogerzy, youtuberzy naprawdę?”. Większość z tych, których miałam okazję poznać to rewelacyjne osoby, z którymi można się pośmiać i pogadać. Jednak wiele osób przyjmuje stereotyp, że bawią się w celebrytów, których trudno znieść.

Ludzie hatują blogosferę, że się sprzedała, jej poziom drastycznie spadł, a do tego każda okazja, by zrobić coś spektakularnego nie ma moralnych ograniczeń. Oczywiście, spotkałam się z takimi jednostkami, jednak z nimi należy trzymać krótko i na odległość. Sama zauważam niezwykłą współpracę, wsparcie i udzielanie pomocy tych bardziej doświadczonych dla młodszych. Wspólne akcje blogerów/vlogerów także zawsze mnie cieszą, bo pokaują, że wciąż w tym małym świadku można znaleźć przyjaciół, a nie sztuczną konkurencję.

fot. Niesamowity Bartek Pussak  – Na zdjęciu Le ja i  Ola z JestemInteraktywna.pl oraz Maciek z Mediafun.pl

Cieszę się, że mam przyjemność obracać się w tym dobrym towarzystwie serdecznych osób. Świat blogow/vlogowy jest pełen inspirujących osób. Po tej konferencji muszę wyróżnić szczególnie kobiecą część: Ole z Jestem Interaktywna, (drugą) Ole z Mam Wątpliwość,  bezapelacyjnie Janinę, czyli JaninaDaily,  Olę (to już trzecia), czyli Pani Swojego Czasu  i wiele, wiele innych! Oczywiście Panowie, jak zwykle byli rewelacyjni na scenie i nie tylko. Miło było w końcu poznać na żywo Andrzeja Tucholskiego, czy Karola z Kołem się Toczy.

After Party? 

Muzyka, wino i znajomi! Tak się bawi blogosfera – głośno i radośnie. Co tu więcej mówić, było zacnie, chociaż zabrakło mi integracji i DJ nie do końca mnie zaskoczył muzycznym repertuarem. Tańczenia niewiele było, ale za to Zenki i inne disco polo musiały wjechać. Ale ja się na muzyce imprezowej nie znam.

Dwa dni – tysiące wspomnień

To tylko dwa dni (tak naprawdę trzy bo w piątek bawiliśmy się na beforze), ale ile to było przeżyć, wspomnień i zabawy! Mam sporo inspiracji na artykuły, przemyśleń, a nawet jakiś tam pomysł na blogerski projekt. Jak to nie lubić inspirujących ludzi? Po każdej takiej konferencji na bloga przybywa wpisów, a na facebooku wartościowych znajomych i grup. Tu potwierdza się teza – poznajesz ludzi na twitterze, a później zostają Twoimi najlepszymi ziomkami. Tu pozdrowienia i buziaki ślę do Ewy (ovvlsome), Kamili (Most na Krzywej) i wielu, wielu moich serc.

Fajnie spojrzeć na zdjęcia i się uśmiechać. Mam nadzieję, że już niedługo, bo na SeeBloggers przybijemy sobie piątki!

fot. Niesamowity Bartek Pussak  – Na zdjęciu Le ja i Kasia z Pudrowo – obecnie DobrzeWychowana.pl oraz Maciek czyli Troyann.

By nie było zbyt słodko… 

Impreza była naprawdę bardzo udana! Jednak mam kilka zastrzeżeń.

  • Agenda w której nie było totalnie czasu na oddech – ciągle działo się coś ciekawego – lepiej byłoby „ogarnąć” konferencję do późniejszej godziny, a nie kończyć jej o 17:00 w niedzielę.
  • W niedzielę zabrakło integracji albo atrakcji. Wiele osób nie dotarło po after i wyglądało to tak, jakby zabrakło zachęty.
  • After – muzyka nie była dla mnie jakimś super zaskoczeniem… Niestety dosyć słabo. Może za rok jakiś koncert, a później zabawa? 🙂

Poza tym klasa! 🙂 Chociaż kilka personalnych przemyśleń mam, to jednak nie wina organizatorów.

Na zakończenie…

Do najcudowniejszych momentów po konferencji muszę dodać trafienie do rankingu inspirujących kobiet w kategorii odkrycia. Niesamowicie mi miło! Dziękuję!

I kilka ulubionych selfie? 

A niech ostatnią kropką zostanie tu video Szymona Adamusa, który skręcił małe podsumowanie. Nie zabrakło też mojej osoby… Będzie Oscarowa rola?

Dzięki i do zobaczenia mam nadzieję, że z rok!

2 komentarze

  • Grażyna 4 maja 2018 at 13:44

    Fajnie, że jesteś w Poznaniu nie tylko przy tej konferencji 🙂 Zgadzam się zarówno z pochwałami jak i uwagami – czasem trudno było wybrać gdzie iść no i wreszcie ktoś też ma to samo zdanie o muzyce 🙂

    Reply
    • Agata Krypczyk 4 maja 2018 at 18:11

      Dziękuję! Mam nadzieję, że zobaczymy się niedługo! 🙂

      Reply

Leave a Comment