AgataPisze, że hejtuje youtuby

Mój internet w Poznaniu jest tak szybki, że potrafię zrobić półmaraton tiptopami, posprzątać mieszkanie i ugotować obiad zanim załaduje mi się 3 minuty Narcosa na Netflixie (pewnie dlatego utknęłam na drugim sezonie mimo chęci dalszego oglądania) przez „super szybki” internet w mieszkaniu. Naprawdę cieszę się, że nie mam telewizji, bo gdybym miała wypasioną kablówkę z umowy to mogłaby mnie zabić petardą repertuaru. Nie polecam.

Nie o tym jednak. Dziś mam przemyślenia. Oglądam na telefonie YouTube dla zebrania sił. Generalnie na co dzień nie oglądam polskich gwiazd YouTube.Oglądam reklamy, słucham muzyki, ale nie mam czasu na patrzenie na vlogasy pewnych osób i ciągłe gadanie i gadanie bezsensu dla zasady. Na palcach jednej ręki wymienię osoby, które w życiu oglądałam,a jak już oglądam to z czystej ciekawości, sympatii, bo kilka osób w Polsce w mojej opinii robi dobrą robotę. Kilka na… kilkaset (chyba, że już kilka tysięcy?) videostars?

Mi bardzo podszedł Rock, czyli Remigiusz Maciaszek, który jest po prostu szczery. Oglądam go od niedawna, tylko dlatego, że pokazał mi odpowiedź na pytanie – dlaczego ja nie oglądam youtuberów. Otóż tysiące dzieciaków nagrywających bez sensu mnie nie bawi. Dzieci anime, neo i inne serio chyba nie wpasowują się w mój umysł. Cenie sobie szczerość i własnie tu to znajduję.

Zazwyczaj oglądając jego programy, np ten o Wojewódzkim i Deynn i myślę, że jednak ktoś podziela moje poglądy. Dlaczego Youtuberzy robią z siebie idiotów w internecie będąc pozornie normalnymi ludźmi? A z drugiej strony – dlaczego ludzie wolą oglądać wydurniającą się dziewczynkę niż porządny program popularno-naukowy?

Ja nie znam odpowiedzi. Jeśli tak wygląda tworzenie kultury w Polsce to ja wysiadam. Ludzie w moim wieku siadają przed kamerą, grając idiotów do subów? Common! Bądźmy dorośli i pokażmy coś merytorycznego, w przeciwnym razie społeczeństwo wyrośnie nam na płytkich ludzi, nie radzących sobie z życiem i myślących, że pajacowaniem wygrają wszystko. Więcej cyrku w tym internecie niż wartości…

Otóż nie moi drodzy. Nie przekonam się. Nie nagram i nadal nie będę oglądać, bo czasem ma wrażenie, że mam znacznie ciekawsze życie niż ci chłopcy z filmików Rocka.

Patrząc na kanały, które 3-4 lata temu oglądałam i mega szanowałam, jak np Abstrachuje, Cybermarian, Gonciarz – dziś dla mnie niestety są za bardzo nastawieni na zrobienie czegoś, niż zrobienie czegoś z pomysłem. Króluje przewidywalność i coraz więcej ordynarności. Śledziłam ich praktycznie od początków i z przykrością stwierdzam, że albo ja wyrosłam, albo oni już minęli się ze swoimi 5-cioma minutami w mojej głowie.

Podobnie zaczyna się dziać w branży. Ostatnio na grupie social media pojawił się wpis o dobrze mi znanej osobie – „królu Instagrama”, który słynie z zakupu followersów dla siebie i swoich klientów, co nazywa „najlepszym marketingiem”. Takich ewenementów, kombinatorów pojawia się coraz więcej.

Czekam na erę youtuberów z pasją, bo takich naprawdę jest mało w Polsce. A może to ja myślę, jak stara, zrzędliwa baba? Nie mam zamiru nikogo obrazić, ani nic w tym stylu.

Ps. Tak, jestem gotowa na hejty, że się nie znam. Sory, ale czasem naprawdę mam dość niskości polskiej młodzieży i nie tylko. Zastanawiam się wciąż w jakim kierunku idzie świat…

Ps2. Oglądajcie Rocka, bo po prostu warto! 

No Comments

Leave a Comment