A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój…

Niebo po burzy inspiruje. Niebo po burzy pobudza naturę do życia. Niebo po burzy zachwyca!

Czy to wata cukrowa osiadła na niebie? A może to szczęście spływa po woli z chmur prosto na ziemię? Czy nadal jesteśmy tu, a może to już niebo lub piekło? Nie, nadal jest się tu, na Ziemi, wśród ludzi tysiąca zmartwień i ludzkich spraw…

Mnie niebo zainspirowało. Dało mi poczucie, że świat jest równy i byłby piękniejszy jeśli ludzie nauczyliby się podchodzić do siebie z szacunkiem, uśmiechem, bez ciągłej agresji i złych emocji.

Czy to niebo wygląda na złe?

Gdzieś tam w chmurach tęcza. Wyłania się z mokrych chmur i potarganego przez pioruny nieba…

Jak często patrzysz w niebo? Dziś wiem, że sama patrzę zbyt rzadko. zbyt wiele mi umyka w pędzie codzienności.

Niebo to.. wolność! Swoboda, radość, miłość. Uczucia.

Czasem patrzę i wiem, że chciałabym je zapisać we wspomnieniach. czasem jak z bajki….

… czasem prze kolorowane.

Ale dobrze wiedzieć, że mimo wszystkich burz – zawsze przychodzi spokój, a wraz z nim słońce i nowy dzień!

Ktoś ostatnio zapytał mnie, dlaczego nie podpisuje zdjęć. Przypominają mi się słowa mojej mistrzyni malarstwa, która zawsze pytała mnie „A czy Ty nie wstydzisz się tego podpisać? Dokończ!”. Moim zdaniem dziś, to skończone. Burza odeszła, zdjęcia zrobione. Wszystko inne zapisane w pamięci i to nie tej komputerowej.

2 komentarze

  • Patryk Tarachoń 7 czerwca 2017 at 21:42

    Bardzo dużo zdjęć. Wybierasz te najlepsze czy wstawiasz wszystkie jakie danego dnia zrobisz?

    Reply
    • Agata Krypczyk 7 czerwca 2017 at 23:41

      wybieram te moim zdaniem najlepsze.

      Reply

Leave a Comment