Eurowizja 2016 – gra polityczna, kontrowersje i duma

 

Eurowizja i po Eurowizji! Nie obyło się bez kontrowersji i dumy. Nie będę oceniać konkursu muzycznie, bo najzwyczajniej w świecie się na tym nie znam. Jasne, mam swoje ulubione utwory, ale o tym później…

W czwartek, podczas eliminacji do finału mój Twitter był wyjątkowo głośny. Przyznam się szczerze – nie oglądałam, nie miałam czasu, zapomniałam, ale czytając  Wasze Twitty czułam się jak w centru wydarzeń.

„Najlepsze państwo w Europie – Austrialia”

Ale także apropo naszego kandydata:

gggx

Wcześniej nie słyszałam piosenki Michała Szpaka, dlatego ciężko było mi się wypowiadać. Oczywiście, pierwsze co zrobiłam przesłuchałam utwór i byłam niesamowicie zadowolona! Kojarzył mi się przede wszystkim z wystąpienia z X-Factor, gdzie oczarował widzów śpiewając „Dziwy jest ten świat” Czesława Niemena. Do dziś budzi on wiele kontrowersji, jednak pierwszy raz patrząc na występ naszego kandydata nie mieliśmy się czego wstydzić. Zdecydowanie pierwszy raz byliśmy na poziomie europejski – piosenka z przekazem, rewelacyjnie wykonana i świetny przekaz.

Jeśli ktoś jeszcze nie słyszał, polecam:

Polska wygrała Eurowizję wysyłając w końcu piosenkę, która wpadnie w ucho nie tylko nam Polakom, ale także całemu światu. Jasne nie wygraliśmy konkursu, ale to rywalizacja mocno polityczna, więc nasze prawdziwe zwycięstwo nie było realne. Chyba można było to dostrzec podczas ogłaszania werdyktu jurorów. 25 miejsce? Tragedia… 3 widzów? Zdecydowanie podnosi rangę, dzięki czemu ostatecznie Michał zajął bardzo dobre 8 miejsce.

Michała Szpaka można oceniać na swój własny sposób.  Jednak to jak nas reprezentował było godne podziwu. Dobra robota!

Wygrała Ukraina z piosenką „1944” . Myślę, że to nie ten konkurs, nie ta tematyka. Ukraina wygrała ze względów politycznych. Miała wygrać Rosja, ale źle, by to wyglądało. Więc wygrywa piosenka historyczna, a i tak Rosjanie zorganizują konkurs po swojemu. Kto im zabroni?

Tu można dostrzec więcej kontrowersji.  Przed finałem Rosja wynosiła wnioski sprzeciwu, że Ukraina obraża ich państwo,  wchodzi na tematy historyczne umniejszajac narodowi Rosyjskiemu.  Można się tu z nimi poniekąd zgodzić bo całość odnosi się do masakry w Wołyniu. Co ciekawe wtedy także spór toczył się o Krym, stąd kontrowersje wywołana przez Rosjan. Niemniej jednak to wspaniałe,  że śpiewana o historii,  jednak Eurowizja nie jest do wzbudzania współczucia,  a do pokazania talentu artystów.

Michał wypowiedział się także o niesprawiedliwym werdykcie jury:  Video na TVN

Fenomenem była Australia, która nie należy do Państw Europy, ani nawet nie leży na naszym kontynencie Eurazji. Jasne Azerbejdżan, Izrael to także nie europejskie kraje, ale jednak można je podłączyć terytorialnie. Wikipedia odpowiada:

„Europejska Strefa Nadawców” rozgraniczona jest na zachodzie od zachodniej granicy Regionu 1i na wschodzie przez południk 40° na wschód od Greenwich oraz na południu przez równik 30°, obejmując północną część Arabii Saudyjskiej i tę część krajów, które sąsiadują z basenem Morza Śródziemnego. Dodatkowo, do Europejskiej Strefy Nadawców zaliczają się także: Armenia, Azerbejdżan, Gruzja oraz te części terytorium Iraku, Jordanii, Syrii, Turcja i Ukrainy, które leżą poza wyżej wymienionymi granicami.”

Ten cytat mówi skąd inne państwa, jednak wciąż nie wiadomo skąd Australia… Zacytuję jednak jeszcze artykuł TeleMagazyn o Australii w Eurowizji 2016:

„Australia na eurowizyjnej scenie pojawiła się po raz pierwszy podczas 59. Konkursu Piosenki Eurowizji w 2014 roku. Występ miał być jedynie ciekawostką i eksperymentem, ale okazało się, że Australijczycy bardzo polubili Eurowizję. Nic więc dziwnego, że już rok później, na 60-lecie imprezy, Australijski nadawca publiczny, Special Broadcasting Service (SBS), został zaproszony przez Europejską Unię Nadawców oraz ówczesnego gospodarza widowiska Österreichischer Rundfunk (ORF) do udziału w konkursie jako aktywny uczestnik.”

I wszystko jasne.

Jaka jest moja opinia? Bardzo polubiłam ten utwór. Wpada ucho jest klimatyczna, jednak organizatorzy Eurowizji powinni pomyśleć nad zmianą nazwy i zaprosić jeszcze inne państwa.

Ok to tyle o samych utworach. Przejdę teraz do mojego największego zaskoczenia – Snapchat i Eurowizja!

Akurat wcześnie rano przejeżdżałam przez centru Warszawy. Chcąc wysłać snapa z geofiltrem stolicy napotkałam się na taki właśnie:

13179381_1000811216661292_7871318968250731731_n

Szkoda,że nie działał w cały kraju, a tylko w stolicy i niektórych większych miastach (np. Kraków i Wrocław) w godzinach głosowania. W Serocku (40 km od Warszawy) geofiltr już nie działał, a szkoda…

Jednak to nie koniec akcji:

13179093_1000811233327957_7606783238327788483_n

Postało dodatkowe „My Story”. Euroision Song Festiwal stał się swego rodzaju przekaźnikiem, dla wszystkich tych, którzy Eurowizję chcieli zobaczyć w sieci.  Każdy z nas mógł stać się komentatorem niezależnie od miejsca w którym się znajdowało. Korzystaliście?

Ok, wrócę jeszcze na chwilę do naszego kandydata. Piosenka musiała być rzeczywiście dobra, bo nawet legendarny zespół Hozier poparł w mediach społecznościowych jego „Kolory”.

13250374_1001877903221290_1451625175_n

Nic dziwnego, że publika nas tak mocno poparła.

Mam jeszcze jeden ciekawy przykład. W sumie zamieszczam go ze względu na moją siostrę –  fankę Harrego Pottera. Tak oto na swoim Twitterze napisała J.K. Rowling:

13235049_1001877926554621_267352484_o

Polscy celebryci także trzymali kciuki za Michała, jak np Filip Chajzer na swoim profilu na Facebooku.

13234658_1001877929887954_89556318_o

Michał Szpak relacjonował wydarzenia z Szwecji na swoim Snapchacie, Facebooku i Instagramie.

Polska, wygraliśmy i daliśmy radę. Gratulacje Michał, mam nadzieję, że piosenka pójdzie dalej w świat.

No Comments

Leave a Comment