… prawdziwym patriotom, którzy pamiętają o tym, że 11 listopada to nie tylko dzień, kiedy można odpocząć od pracy, wszystkie sklepy są pozamykane, a w tym roku to nie tylko krótki weekend w środku tygodnia. Chwała tym, co przelali swoją krew za Niepodległość Polski, zapewnienie nam obecnie żyjącym lepszych czasów i spokojniejszego życia, a przede wszystkim dbałość o tożsamość narodową. Chwała tym, który pamiętają dlaczego tak naprawdę 11 listopada jest jednym z najważniejszych dni dla Polaków i mają w sercach biało-czerwone flagi i orła białego w koronie, a w czasie ważnych wydarzeń nie wstydzą się śpiewać hymnu.
„Marsz, marsz Dąbrowski…”
Bardzo cieszy mnie, że coraz więcej osób wywiesza flagi w swoich oknach, na balkonach, a nawet na klatach bloków. Biało-czerwone flagi na latarniach dumnie powiewają ukazując jak ważna dla Polaków jest pamięć o historii.
„Ojczyznę kochać trzeba i szanować
Nie deptać flagi i nie pluć na godło”
Niektórzy zapominają, robią szopki, wypowiadają się źle… Dziś na Twitterze jeden z polityków porównał Paradę Wolności do przechadzki imigrantów, bo większość to młodzi mężczyźni. Młodzi, bo mimo, że nie pamiętają wojny, znajdą historię i mają szacunek do bohaterów narodowych. Po co kłótnie polityczne w taki dzień, niepotrzebne afery i zamieszania? Czy nie wstyd niektórym zachowywać się w karalny sposób? Wystarczy, że przez resztę roku, codziennie słyszy się o politycznych szopkach…
„Wolność kocham i rozumiem
Wolności oddać nie umiem”
Dziś postanowiłam odpocząć, mimo że o paradzie myślałam od jakiegoś czasu, to nie był dobry monet. Dziś odwiedziłam granicę Polsko-Czeską i jakkolwiek to wygląda ta wycieczka pozwoliła mi odpowiedzieć sobie na pytanie:
„Czym dla mnie jest Polska?”
Moją ojczyzną.
Mimo, że nie idealna, często źle rządzona, pełna różnych ludzi i zachowań to nadal moja ojczyzna. Tu się urodziłam, wychowałam i tu chcę zostać mimo wszystko. Mogę pojechać za granicę na cudowną, niezapomnianą wycieczkę, lub na spontanicznego „tripa”, ale napis „Poland, Polska”, zawsze będzie łapać mnie za serce tak samo. Jestem tu, jestem w domu.
Dziś najpiękniejszym napisem było dla mnie po powrocie z Czech – „Polska”. Tak, wróciłam tu gdzie jest moje miejsce.
„Bo tutaj jest jak jest po prostu… ”
Każdy przeżywa ten dzień na swój sposób – jedni w zaciszu domu, inni na paradzie, obchodach przy pomnikach. Każdy na swój sposób, lepszy czy gorszy, nie mi to oceniać. Ważne jest coś innego – poczuć polskość i bycie Polakiem.
Pozytywnym zaskoczeniem dla mnie było Facebookowe powiadomienie o Święcie Niepodległości i unikalny wpis, który można było przygotować właśnie z okazji tego dnia. Ostatnio podczas Wyborów Parlamentarnych pojawiła się także taka przypominajka. Co ważniejsze wiele osób z tego korzysta i chętnie udostępnia posty związane właśnie z 11 listopada – zdjęcia, patriotyczne piosenki, wspomnienia, złote myśli. Miło przegląda się aktualności, a tam patriotyczne wpisy.
Zabrakło mi tylko Geofiltra na Snapchacie, który tak jak w Ramadan pojawiłby się u użytkowników. Następnym razem trzeba o niego zadbać!
„Kto Ty jesteś?
Polak mały!”
A Ty kim jesteś?
beta, beta i jeszcze raz beta 🙂 poza tym wszystko git 🙂