Kamera, akcja!

Uwielbiam moją pracę! Kreatywne pomysły, ciekawe spotkania, a przede wszystkim świetna zabawa to definicja zawodu jaki  wykonuję. Dzięki OFFON Agency miałam okazję ostatnie dwa dni spędzić na planie filmowym, gdzie był nagrywany teledysk do jednego z singli Madoxa z nowej płyty. O emocjach jakie towarzyszyły temu przedsięwzięciu, ludziach, których poznałam i samej pracy na planie opowiem w tym materiale.

O fakcie, że będziemy pomagać przy kręceniu teledysku wiedzieliśmy już znacznie prędzej. Mimo, że twórczości Madoxa nie śledziłam nigdy zbyt szczególnie, głównie ze względu na odmienną muzykę, która nie do końca pasuje do mojego klimatu, jednak  pomysł bardzo mi się spodobał, tym bardziej, że sama miałam pomagać w tym projekcie. Na pierwszym spotkaniu niestety nie miałam okazji być, później posypały się terminy…W poniedziałek mieliśmy decyzję – kręcimy. Emocje, stres, przygotowania, wszystko, by wyszło idealnie. Coś jednak poszło nie tak zaczęło się źle, reżyser Tomasz Gliński rezygnuje z kręcenia, scenariusz i plan gotowy, co zrobić? Rezygnujemy?

Tu w sumie zaczyna się cała historia. Zmiana reżysera, planowany przyjazd Dzień Dobry TVN i mało czasu na przygotowania. Mieliśmy zacząć z środę, jednak nie udało się. Na nagrania zostały nam zaledwie dwa dni – piątek i sobota.  Obawialiśmy się, że nie zdążymy, szczególnie z powodu upału, który panował.  Mimo wszystkich wątpliwości i stresu w piątek nadszedł wielki dzień i o godzinie siódmej rano stanęliśmy na planie zdjęciowym.

img_20150814_125944281_1024

Miejsce – Twinpigs. Miasteczko Westernowe to miejsce magiczne, które posiada wiele atrakcji, a każda wizyta w nim jest wyjątkowa. Mimo wszystko, moim zdaniem to miejsce ma w sobie coś magicznego, dlatego wybranie go jako planu zdjęciowego do teledysku było strzałem w dziesiątkę. Klimatyczne budynki, Main Street, gdzie odbywają się pokazy, liczne karuzele, kina 5D, Saloony, restauracje ze smacznym jedzeniem to tworzy klimat Twinpigsu.

Madox wybrał to miejsce nie bez przyczyny… Niestety nie mogę zdradzić fabuły, która się tajemnicą, ale klimat dzikiego zachodu to temat przewodni teledysku. Przyznam, że czytając scenariusz przed oczami miałam wizję filmu na miarę amerykańskiego kina, a nie sam teledysk. Nie wierzyłam, że da się to nagrać i zrobić tylko czterominutowy klip. Cała historia, którą opowiada piosenka nadaje się na stworzenie ekranizacji, którą zobaczy w kinach nie jedna osoba. Bałam się, że długość teledysku nie odda klimatu, a sceny zostaną pominięte, co sprawi, że historia straci sens.  Z postępem robienia poszczególnych ujęć dopiero zaczęłam wyobrażać obie jak może klip wyglądać – magiczny, tajemniczy, po prostu niesamowity.  Teraz niecierpliwie czekam na efekt końcowy, który zachwyci nie tylko samą piosenką Madoxa, a pomysłem na video, którego jeszcze w Polsce ani na świecie nie było nie było.

Madox Wiele osób krytykuje go i obraża za to jaki jest. Jego styl bycia i uroda jest często powodem drwin wielu osób. Często dzieje się to z zazdrości, ale moim zdaniem także z faktu, że ludzie boją się odmienności.

DSC_0774

Do moich zadań należało m.in. relacjonować poczynania z planu zdjęciowego oraz nie mniej interesującego backstage. Miałam niebywałą okazję poznać od kuchni przygotowania do kręcenia teledysku. Madox na planie był zazwyczaj roześmiany, szokował strojami i pomysłami, a także niesamowitym dystansem do samego siebie. Ludzie –  jak zwykle – rzucali niestosownymi komentarzami, jednak on nie się tym przejmował, biorąc wszystkie po kolei na klatę. Widać było, że sprawiało mu radość, kiedy ludzie poznawali go i robili sobie z nim zdjęcia. W poczynaniach Madoxa dało się zauważyć dążenie do profesjonalizmu, które co rusz wygrywało batalię z niedospanymi nocami.
Dla mnie Madox jest niezwykle pozytywny i energetyczny, pasję do tego co robi, objawia na każdym kroku, jednocześnie pozostając sobą. Miło było go poznać!

Reżyser. Reżyserem tego teledysku ostatecznie został Piotr Smoleński i trzeba przyznać, że to był najlepszy wybór! Na planie zawsze uśmiechnięty, pełny optymizmu. Perfekcyjny w swoim zawodzie, czerpiący z pracy wiele radości i dobrej energii. Na planie – w towarzystwie żony, która nie tylko pomagała mężowi w pracy, ale także wystąpiła w teledysku. Widać, że małżeństwo dobrze uzupełniało się w działaniach, a dzięki nim nawet w chwilach kryzysu panowała przyjemna atmosfera. Piotr znany jest przede wszystkim z kręcenia teledysków Donatana, a także zespołu Enej. Jego prace są dynamiczne, ciekawe i zawsze posiadają w sobie coś wyjątkowego. Nic dziwnego, że klipy osiągają tak wielką oglądalność na YouTube.

DSC_0691Scenografia w wykonaniu Agaty Wirtek. To, że Agaty to świetne kobiety, chyba nie trzeba powtarzać (tu proszę wstawić śmiech). Agata to wulkan energii, niesamowita kobieta z pomysłami, którymi człowiek się po prostu zachwyca. Mnie urzekła faktem, że przygotowała scenografię do teledysku piosenki „Kamień z napisem Love” Eneja, a w przypadku Madoxa jej pomysłem na każdą sytuację.  Cieszy mnie bardzo, że przyjechała do nas na Śląsk i jest to kolejna niesamowita osoba, jaką miałam okazję ją poznać podczas wykonywania mojej pracy!

DSC_0771

Agata świetnie dobierała stroje, rekwizyty, pilnowała, by każdy detal był po prostu dopracowany. Nie było możliwości pomyłki, bo wszystko zorganizowała idealnie.

 Aż ciężko w to uwierzyć, ale …także pojawię się w teledysku! Miałam tylko pracować, robić zdjęcia, pisać relację, a tu taka niespodzianka. Rola nie jest znacząca, ani szczególnie duża, ale już sam fakt propozycji brania udziału w tym wielkim projekcie, który zobaczą tysiące osób w Polsce i nie tylko – jest dla mnie zaszczytem.

Snapchat--7135317505950035373

Make-up, czyli każdy może być piękny! Wraz z Madoxem przyjechał jego stylista i makijażysta – Michał Sadowski. Znany jest z wyczarowywania makijaży i fryzur dla modelek z programu TopModel, a także ze współpracy z Fotografem Łukaszem Dziedzicem. Michał malował także statystów, czyli między innymi mnie. Byłam w szoku, jak wyglądałam po przeprowadzonej metamorfozie. Byłam w szoku, perfekcją i pasją, którą było widać w jego pracy. Bez wątpienia Michał jest niesamowicie wesołym człowiekiem z poczuciem humoru, a jednocześnie ekspertem w swoim zawodzie!

DSC_0685 (1)Oczywiście wystąpił także w teledysku wraz z nami jako statysta. Szalony, niesamowicie wesoły i zdolny, młody człowiek – taki właśnie jest Michał Sadowski.

OFFONki Power! Gdyby nie OFFON Agecy nie byłoby nas na planie. Z Olgą, która tak jak ja – jest offonkiem z grupy social-media, spędziłyśmy wiele godzin w pracy i mimo potwornego zmęczenia bawiłyśmy się wyśmienicie. Przygodą  było wystąpienie w teledysku, ale przede wszystkim poznanie tych wszystkich osób. Oprócz nas, social media ninjas, pojechały także offonki z ekipy filmowej. Oprócz przygotowywania the „makeing of”, Maczo z Darkiem doświetlali plan. „Blenda Boys” na pewno zostanie zapamiętane przez ekipę filmową. Zadowoleni, mimo wielu godzin na planie wciąż gotowi do rzucenia kawałek dla rozluźnienia atmosfery, czy zrobienia czegoś szalonego.

DSC_0678

Offonek Bartosz zorganizował Mustanga, który wzbudził wiele zachwytu. Samochód był rekwizytem, który na pewno stworzy mocny akcent całości teledysku.

Ekipa filmowa, wesoła i do działania gotowa! Oprócz najważniejszych osób o których opowiedziałam na planie znajdowało się wiele innych postaci, które nadawały cały sens kręceniu. Każdy wnosił wiele pozytywnej energii, uśmiechu i radości, która przeżyła się na wydajność pracy. Czasu było bardzo mało, często trzeba było powtarzać sceny, trochę przestraszyła nas w sobotę pogoda… Mimo to daliśmy radę!

11905794_507944429364407_6425849355285931771_nWspierali nas także pracownicy Miasteczka, którzy dbali nie tylko o to, aby gościom nie zabrakło niczego ale także o to, by poczuli ten wspaniały i autentyczny klimat Dzikiego Zachodu, którym Miasteczko Westernowe Twinpigs w Żorach bez wątpienia emanuje. Oni również pojawią się w klipie. Nie zabrakło również profesjonalnie wykonanych kadrów Madoxa oraz zdjęć klimatycznie ubranych statystów, które wykonał fotograf Łukasz Kohut,

DSC_0675To co najważniejsze to pozytywne wspomnienia. Prawie 30 godzin na planie, ponad 20 osób zaangażowanych w kręcenie. Emocje, które zapamięta się do końca życia. Osoby, których ciężko byłoby poznać w innych okolicznościach. Przygoda, która sprawia, że mimo potwornego zmęczenia chce się dalej działać i nie poddawać się. Radością jest wrócić do domu po tak ciężkich dniach, być totalnie wykończonym, zasnąć, obudzić się następnego dnia i wiedzieć, że przeżyło się coś niezwykłego i to na dodatek w pracy. Magia!

Do tematu teledysku pewnie jeszcze powrócę na moim blogu. Ciężko opisać to wszystko w skrócie, jest jeszcze wiele do opowiedzenia, historii z planu, które warto opisać, osoby, o których warto opowiedzieć. Czekam na efekt końcowy i chwilę czasu, by powspominać sobie jeszcze czasy na planie zdjęciowym.

Dziękuję całej ekipie i nie tylko! Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę mogła przeżyć coś podobnego.

A.K.

 

 

1 Comment

  • zdjęcia artystyczne na wesele 18 sierpnia 2016 at 18:49

    Bardzo zaciekawił mnie Twój post, przyjemnie się czyta.
    Dziękuję za cenne sugestie. zdjęcia artystyczne na wesele to również ciekawy temat nad którym warto się zastanowić.
    Chętnie pomogę go rozwikłać 🙂 Pozdrawiam

    Reply

Leave a Comment